Polscy zakonnicy za Pirenejami (XVIII w.)

Polscy zakonnicy za Pirenejami (XVIII w.)

W XVIII w., wzorem poprzednich stuleci, do Hiszpanii wyruszało wielu polskich zakonników, udając się na posiedzenia kapituł generalnych swoich zgromadzeń. Szczególnie kilka gałęzi zakonu franciszkańskiego (przede wszystkim bernardyni i reformaci) dość często było zmuszanych wysyłać swoich reprezentantów z odległej Rzeczypospolitej aż za Pireneje.

Ponieważ kapituły zazwyczaj miały miejsce w północnej i środkowej Hiszpanii, polscy zakonnicy ograniczali swój pobyt na Półwyspie Iberyjskim przede wszystkim do obszaru Kastylii i Aragonii. Sporadycznie jednak kapituły odbywały się na samym południu kraju. I tak franciszkanin, Wenanty Andrzej Tyszkowski, w 1756 r., musiał udać się aż do andaluzyjskiej Murcji. Nie można także wykluczyć, iż niektórzy zakonnicy korzystali z okazji, aby odbyć pielgrzymkę do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela. Zdarzało się, że niektórzy zakonnicy w trakcie podróży na kapitułę umierali. Los taki spotkał Baltazara Obermajera w 1756 r., który zmarł niedaleko celu swej podróży w mieście Castellon de la Plana. Za Pireneje udawali się także przedstawiciele innych zgromadzeń – Stanisław Oborski, należący do zakonu trynitarzy bosych, był tam nawet dwukrotnie (1740 r. i 1753 r.). W trakcie pierwszego pobytu, na posiedzeniu kapituły generalnej w Barcelonie, został wybrany na stanowisko generalnego definitora swego zakonu. W 1753 r., w tym samym mieście, otrzymał stanowisko generała zakonu.

W 1739 r. na kapitułę generalną do Valladolid udali się polscy bernardyni. Wyznaczono do tej misji: proministra Mansweta Grabowskiego, kustosza prowincji Mateusza Roznerskiego, ministra Władysława Gołbackiego i socjusza Piotra Schlegela. Mnisi, wyruszając ze Wschowy, odbywali głównie pieszo drogę lądową przez Czechy, Niemcy i Francję. W Pirenejach do pokonywania górskich dróg i przełęczy używano także koni, mułów i osłów. Z konwentów polskich reformatów także wyruszyło kilku zakonników, aby dotrzeć aż do Hiszpanii. W 1740 r. ze śląskiego klasztoru na Górze św. Anny (Górze Chełmskiej) do Valladolid udał się ksiądz Protazy Neverani. Z kolei w 1755 r. z Krakowa ruszył Stefan Staniewski, ówczesny prowincjał zakonu reformatów, docierając aż do Murcji (1756 r.). Jednak z pewnością najbogatszym źródłem do poznania realiów takich wypraw była relacja Juwenalisa Charkiewicza, prowincjała litewskich bernardynów, który w towarzystwie Urbana Jelca wybrał się na kapitułę swego zgromadzenia do Walencji (1768 r.). Całą drogę skrzętnie opisał w diariuszu swej podróży.

Oprócz długich podróży na wyznaczone kapituły zgromadzeń dość częstym powodem wyjazdu polskich zakonników za Pireneje była kontynuacja studiów teologicznych. W XVIII w. celowali w tej mierze zwłaszcza przedstawiciele zakonu kaznodziejskiego. Szczególnie w pierwszej połowie stulecia za Pireneje udawali się liczni dominikanie – np. w latach 1701-1707 można odnotować czterech studiujących na hiszpańskich uniwersytetach: Tymoteusza Balczewskiego, Antoniego Dominika Wrzeszcza, Jana Pawła Jezierskiego i Wacława Jeskiego. W przeciwieństwie do innych peregrynantów wielu zakonników traktowało te podróże jako pielgrzymki i formę umartwienia. Odbywali je pieszo, szczególnie w Pirenejach, będąc narażonymi na śnieg i mróz, które szczególnie dawały im się we znaki w górach.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Hiszpania w relacji jezuity Bartłomieja Wąsowskiego (1654-1655)

      Jezuita Bartłomiej Nataniel Wąsowski (1617-1687), znany w XVII w. architekt i teoretyk sztuki, pełnił również funkcję preceptora młodych braci Zygmunta i Mikołaja Grudzińskich, synów nieżyjącego już Stefana, podróżujących po Europie w latach 1649-1656. Mł

      Obraz pt. „Jeźdźcy na tle krajobrazu”. Scena figuratywna na tle pejzażu. Na pierwszym planie biały, osiodłany koń. Przed nim mężczyzna w kapeluszu na głowie trzymający konia za uzdy. Obok na brązowym koniu jeździec. W tle drzewa i droga, która prowadzi do miasteczka.
    • Silva Rerum

      Staropolskie pielgrzymki do zagranicznych sanktuariów

      Od czasów średniowiecza ruch pątniczy na ziemiach polskich nie ograniczał się wyłącznie do krajowych centrów pielgrzymkowych z coraz popularniejszą Jasną Górą na czele i szeregiem lokalnych sanktuariów. Z pobudek dewocyjnych wyruszano też nierzadko do mie

      Kolorowa, współczesna fotografia. Przedstawia widok na bazylikę św. Piotra w Rzymie.
    • Silva Rerum

      Diariusz podróży

      Od połowy XVI w. w Rzeczypospolitej coraz większą popularnością zaczynają się cieszyć relacje sporządzane z odbytych podróży zagranicznych. Tendencja ta wiązała się z rosnącym poziomem mobilności szlachty polskiej, która coraz częściej wysyłała swoich syn

      Ilustracja przedstawia rysunek. Jest to otwarta torba wewnątrz której znajdują się szczotki i przybory typu nożyczki, pilniki.

    Słowa kluczowe